Linią lotniczą Pegasus Airlines [PC] leciałem po raz pierwszy pod koniec lutego bieżącego roku. Z londyńskiego lotniska Stansted (STN) do Stambułu Sabiha-Gökçen (SAW) – lot numer PC1170.
Bilety
Bilet kupiłem cztery miesiące wcześniej za 35 funtów szterlingów na stronie internetowej przewoźnika. Kilka tygodni przed wyjazdem dokupiłem na stronie ciepły posiłek za 9 euro. Niestety na stronie internetowej nie można było się odprawić on-line. Nie przesłali mi informacji jak długo czynna będzie odprawa przed odlotem oraz czy w skład mojego obiadu w wchodzi tylko jedzenie czy też napoje.
Odprawa
Odprawa przebiegła bardzo sprawnie. Na dwie i pół godziny przed odlotem nie było w ogóle kolejki. Podobnie wyglądał boarding do samolotu. Większość pasażerów to Turcy. Po wejściu do samolotu wszyscy już grzecznie spędzili na swoich miejscach.
Siedzenia
Leciałem 4-letnim Airbusem A320-2001, układ siedzeń było dobrze mi znany 3 plus 3.
Samolot był wysłużony, nie był nieskazitelnie czysty, wnętrze i stroje obsługi były bardzo skromne. Fotele były stare, niewygodne do leżenia. Boki każdego siedzenia, jako że podwyższone, wbijały się w ciało i zsuwały się. Przypominało to nieco gorszy standard Wizzair.
Za to toalety były czyste. Dwie na samym tyle, podobnie jak w moim ostatnim locie Delta Air Lines.
System rozrywki pokładowej składał się tylko z menu i magazynu papierowego w tradycyjnej wersji. Co ciekawe na fotelach były piloty i wejścia na słuchawki. Nie przyszło mi w sumie do głowy, żeby z tego wejścia skorzystać. Być może można posłuchać muzyki albo przemowy Erdogana?
Serwis
Jak już wspomniałem zrobiłem wcześniej zamówienie posiłku przez Internet. Bardzo szybko po starcie rozpoczął się serwis. Okazało się, że cenie pre-order było tylko jedzenie. Za kawę lub wodę trzeba było dodatkowo zapłacić 3 euro. Koniec końców zamawianie przed odlotem posiłku nie jest wcale opłacalne. Za tą samą cenę możemy zamówić jedzenie i picie już na pokładzie samolotu.
Jedzenie nie było dobre. Mięso kotleta było kiepskiej jakości i tekstury, z dodatkiem kaszy. Lepsza byłaby podgrzana parówka. Dobrego sałatka, kaszel i warzywa. Również bez smaku. Ciastko to najzwyklejszy biszkopt nasączony syropem glukozowym, ze sztuczną śmietaną przypominającą zimne lody. Podczas lotu nie można było płacić kartą. Popsuł się terminal.
Załoga
Strój obsługi samolotu był bardzo skromny. Na poziomie dobrze znanego nam Ryanaira. Ujęła mnie uprzejmość stewarda, który zaprosił mnie do wolnej trójki, żeby miał więcej miejsca. Nie zdarzyło się tak w żadnej innej linii lotniczej. Dotychczas cieszyłem się, jeśli obsługa w ogóle umożliwiała zamianę miejsca na moją prośbę.
Pilot był bardzo komunikatywny i regularnie udzielał zrozumiałych informacji.
Lotnisko SAW jest dość duże. Prawie wszystkie samoloty jakie tam widziałem należały do Pegasus Airlines. Taka flota robi wrażenie. Dojazd do Taksim w centrum Stambułu zajmuje autobusem około półtorej godziny. Kosztuje 15 tureckich lirów. Można tez dojechać komunikacją miejska. Polecam drugi sposób, jednak wymaga przygotowania przed przylotem.

SAW, lotnisko Sabiha-Gökçen jest jednym z dwóch międzynarodowych portów lotniczych obsługujących Stambuł, największe miasto w Turcji, drugie to lotnisko Atatürk (IST). Przede wszystkim stanowi ono węzeł komunikacyjny Pegasus Airlines [PC]. Nosi imię Sabiha Gökçen, pierwszego pilota bojowego w Turcji i przybranej córki Mustafy Kemala Atatürka, prezydenta Republiki. Pegasus Airlines to turecka, tania linia lotnicza lotnicza, która powstała w 1990 roku. W skład jej floty wchodzą przede wszystkim samoloty Boeing 737-800. Według rankingu Skytrax Pegasus Airlines oceniana jest na dwie gwiazdki. Dla porównania Ryanair [FR] ma trzy.


Biorąc pod uwagę cenę jaką zapłaciłem za lot Pegasus Airlines, jestem bardzo zadowolony.