Prawie rok temu spełniłem (?) swoje marzenie i wybraliśmy się do Mediolanu, żeby obejrzeć operę Andrea Chénier skomponowaną przez Umberto Giordano. Premiera tego spektaklu odbyła się 122 lat temu właśnie w mediolańskiej La Scala.
Czytaj dalej Opery w La Scala nie obejrzałemObcas, czyli Apulia i Basilicata
Kiedy byłem małym chłopcem mój dziadek lubił mnie zaskakiwać geograficznymi ciekawostkami. Jedną z lepiej zapamiętanych jest kształt Włoch. – A wiesz, że Włochy to taki kozak? Mają cholewkę, tam leży Rzym, obcas i platformę. Jest nawet ostroga. Dziękuję dziadku za jedną z lepiej zapamiętanych lekcji geografii. Czytaj dalej Obcas, czyli Apulia i Basilicata
Ile kosztuje Nowa Zelandia?
Podróż do Nowej Zelandii kosztował nas 505,35 zł za osobodzień. W sumie wydaliśmy prawie 18 tysięcy polskich złotych przez siedemnaście i pół dnia.
Nowa Zelandia, Wyspa Południowa
O świecie następnego dnia wyjechaliśmy do przystani, z której odpływa prom do Wyspy Południowej. Tak naprawdę bardziej opłacałoby się kupić bilet lotniczy i przelecieć ten odcinek samolotem, jednak sama podróż promem wydawała się nam atrakcją.
Nowa Zelandia, Wyspa Północna
Nigdy nie marzyłem o Nowej Zelandii. W odróżnieniu od P. nie byłem też fanem ekranizacji powieści Tolkiena. To z nim obejrzałem pierwszy raz Władcę Pierścieni. On zabrał mnie do kina. Ja go zabrałem w długą podróż. Najdłuższą z możliwych. Do Nowej Zelandii.
Wszystko dzięki bardzo tanim biletom Thai Airways z Londynu do Auckland. Czytaj dalej Nowa Zelandia, Wyspa Północna
Brugia na pięć godzin
W niedzielne popołudnie wybrałem się na jednodniową wycieczkę do Brugii w Belgii. Bilety do lotniska na południe od Brukseli kupiłem za niecałe sto złotych. Później pozostało mi już tylko dokupić przejazd autobusem Flibco z lotniska Charleroi (CRL, Brussels South Charleroi Airport) do Brugii. Noc spędziłem w typowym belgijskim hotelu robotniczym, pozostałością tak zwanej Formuły 1. Po wylądowaniu, była godzina dwudziesta, czekał mnie półtoragodzinny spacer przez Charleroi, a dokładniej po dzielnicy Gosselies. Szkoda, że nie spacerowałem w ciągu dnia, ponieważ już w wieczornym widoku stwierdziłem, że Gosselies jest urocze.
Odwiedzić Czesława Miłosza w Berkeley
O Czesławie Miłoszu pisałem już w minionym roku. Wspominałem wtedy swoją podróż dookoła świata. Podczas zwiedzania kolejnych punktów w trasie, zabrakło niestety czasu na odwiedzenie Berkeley w Kalifornii.
Macie taki doświadczenia po przebytej podróży, że nie starczyło czasu na odwiedzenie miejsca, tak na dwie, trzy godziny? Po powrocie do domu to miejsce wierci w głowie, aż nadarza się okazja, by wreszcie zrealizować plan w pełni.