
Wstawanie w środku nocy nie należy do moich ulubionych zajęć. Jednak mając perspektywę lotu samolotem, czemu nie? Perspektywa dodaje energii.
Do Katowic dojechałem sprawnie. Lotnisko w Pyrzowicach widziałem już po raz drugi. Potwierdzam, to najbrzydsze lotnisko, jakie dotychczas odwiedziłem w Polsce. Na piętrze można skorzystać z tarasu widokowego, ale… trzeba zapłacić złotówkę. Opłaty pobiera specjalna maszyna z bramką. Oszustom uniemożliwia przejście. Grunt to gościnność. Warto by zarząd portu lotniczego przeznaczył część dochodów na płyn do mycia szyb. Czy ktoś wie, jakie to samoloty stoją na lotnisku, w jego zachodniej części?