Z radością i wielkim zaciekawieniem wybrałem się na lotnisko w Dubaju. Tęskniłem za Azją, a jeszcze bardziej byłem ciekaw linii lotniczych Cebu Pacific, jeszcze nigdy nimi nie leciałem, a naczytałem się mnóstwo. Okazało się że samolot Cebu to wielki A330 i właściwie nie przypomina w żaden sposób tanich linii lotniczych. Był czysty, przestronny. Zaskoczyły mnie stewardessy, które właściwie ani razu się nie uśmiechnęły. Na szczęście udało nam się przeskoczyć na 3 wolne miejsca, więc większość lotu mogłem podsypiać i podróż minęła bardzo szybko. Czytaj dalej #dookołakuli: 6-9. dzień – Palawan