W ostatnią niedzielę mieliśmy przyjemność odwiedzić stolicę. Niestety główne powodem była chęć wyrażenia sprzeciwu wobec pislamizacji naszego państwa. Uczestniczyliśmy w proteście zorganizowanym przez opozycję przeciwko rewolucyjnym zmianom (nie ewolucyjnym) wprowadzanym przez PiS.
Po proteście zaczepiła mnie uliczna wariatka. Opowiadała jak to Żydzi i masoni sterują naszą opozycją. Odpowiedziałem jej na to, że jestem właśnie żydo-masono-gejem i po proteście przeciwko pislamizacji idę odwiedzić Muzeum Historii Żydów Polskich. Zdębiała.