Z Łodzi też się uda

Od lat fani łódzkiego lotniska czują zapewne frustrację, że mimo bliskości Chopina Łódź nie stałą się konkurencyjna, a „całego Ryanaira” przejął Modli, gdzie z Chopina jedzie się samochodem lub pociągiem w takim samym czasie. Łódzki Lublinek nie był nawet w stanie przyjąć modlińskich lotów w czasie pamiętnych, wielomiesięcznych remontów pasa startowego, Ryanair i Wizzair przenieśli się do WAW. Jednym słowem fatum lub zły gospodarz miasta lub lotniska.

Łódź
Pierwszy samolot w historii nazwany Łódź (?)

Jednak My, lokalni patrioci, wiem że z Łodzi też się uda. Mój pierwszy lot z Łodzi odbył się jeszcze w słynnym „prowizorycznym” terminalu budowanym w „kilka dni”. Teraz stoi on dzielnie w Radomiu. Niestety nie dane mi było odlatywać ani przylatywać z najstarszego z obecnie stojących terminali – obecnie Terminal General Aviation. Żałuję też czasów kiedy z Łodzi można też było polecieć do Warszawy LOTem.

Lotnisko Łódź
„Lotnisko Łódź 3” autorstwa Arewicz – Łódź. Licencja CC BY-SA 3.0 na podstawie Wikimedia Commons.

Z Łódzkiego lotniska najdalej doleciałem do Honolulu, był tylko dwie krótkie przesiadki, w Monachium i Los Angeles. Cena podobna do tej warszawskiej, niekiedy nawet nieco niższa. To była frajda. Obsługa łódzkiego lotniska myślała, że jestem Amerykaninem. W Monachium okazało się, że muszą zmieniać dane w systemie. Miałem wrażenie, że pan odprawiający w Łodzi mnie na lot, pierwszy raz widział wizę amerykańską. Przeglądając paszport prosił mnie, żeby pokazać wizę (wiza jest wklejona na jednej ze stron paszportu).

Łódź z lotu ptaka
Widok na Łódź wieczorem od strony południowej

Wyprawa do Honolulu to z pewnością duży wydatek. Moim ulubionym sposobem podróżowania są jednak loty tanimi liniami. Za 100-250 zł/osoby w dwie strony udało mi się bez problemu dolecieć z Łodzi do Wenecji, Londynu, Oslo. A  już niedługo polecę do Budapesztu, a potem dookoła świata.

Wszystkie podróże staram się zgromadzić na tej podstronie.

Leave a Reply