Oslo, które miało kosztować 12 złotych

Niedawno przyleciałem z podróży po Europie. Były wakacje. Leżeliśmy z P. w trawie, w parku na Młynku. Jedną z największych rozrywek jaką miałem w życiu to przeglądanie promocji linii lotniczych. Tak wpadła mi w ręce cena za lot do Oslo za dwanaście złotych.

„Chodź polecimy do Oslo? To tylko dwanaście złotych!” Widziałem jego niezadowoloną minę realisty, który zdawał sobie sprawę, że ta podróż będzie kosztowała o wiele więcej. Ja potrafię realizm wyłączyć.

Wylatywaliśmy w piątek popołudniem, a wracaliśmy w niedzielę. Z Modlina. Koniec końców, do hostelu dotarliśmy około północy. Najbardziej zużyła nas podróż autobusem z lotniska Moss-Rygge

Największe wrażenie pierwszej nocy (widoczne tuż przed wjazdem do stacji autobusowej) zrobiły biurowce Barcod Project. To część dzielnicy Bjørvika przebudowywana po dawnych fabrykach i dokach portowych.

Barcode 2012 rok
Barcode 2012 rok, Helge Høifødt, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=20042041
Barcode PWC and KLP Buildings
Budynek PWC (po prawej) and KLP (po lewej), widoczne od ulicy Trelastgata By Helge Høifødt – CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=10316092
Barcode Oslo
Budynki Barcode widoczne są również z dachu Opery. CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=42021601
Nocowaliśmy chyba w najtańszym hostelu w Oslo, Anker Apartment. Wielkie pokoje z kilkunastoma łóżkami, ale bardzo dobrze wspominam ten nocleg. Byli rewelacyjnie zorganizowani, a wnętrza odremontowane.
Rano wybraliśmy się na długi spacer. Oslo robi wrażenie miasta bogatego. Jest tam czysto. Ludzie są bardzo skromnie, ale dobrze ubrani. Wszechobecny jest spokój. Odwiedziliśmy między innymi cmentarz (to był 1 listopada), na którym chciałem zobaczyć między innymi nagrobek Muncha. Spotkaliśmy też polskich grabarzy.
Krzyk
Edvard Munch, Krzyk, 1893 rok
Edvard Munch, znany norweski malarz zmarł w Aker, domyślam się, że jest to dzielnica Oslo, z której to skorzystano wybierając nazwę naszego hostelu.
W 2004 w Muzeum Muncha dokonano napadu z bronią w ręku, kradnąc wystawione tam wersje Krzyku i Madonny. Po dwóch latach obrazy szczęśliwie odnaleziono.

Mimo tego, że zabraliśmy na naszą wycieczkę około trzydzieści kanapek, a alkohol kupiliśmy w strefie bezcłowej, mieliśmy ochotę zjeść coś ciepłego. W okolicach dworca kolejowego zamówiliśmy najtańszą pizzę. Zapłaciliśmy około stu złotych. Nie zjadłem ani kawałka, ciasto było okropne. Nigdy nie zapomnę swojego zniesmaczenia – niezjedzona pizza za 100 złotych. To była jedna z najtańszych ciepłych przekąsek jakie udało nam się znaleźć w stolicy Norwegii.

Polecam zajrzeć w okolice Tjuvholmen, architektura budynków mieszkalnych, biurowych i muzeum sztuki robi wrażenie.

Wieczorem, wracając do hostelu, przejechaliśmy się na gapę miejskim autobusem. Wiedząc jak wysokie są kary za jazdę bez biletu, było to najbardziej stresujące kilkanaście minut w moim życiu.

Wypad do klubu oczywiście się nie udał, nie zrobiliśmy wcześniej rozeznania i trafiliśmy do niezbyt uczęszczanego pubu. Z muzyki disco nici.

Koszty

Z 12 złotych zrobiło się niestety 650/osobę. Nie do końca pomogły kanapki. Myślę, że można wyjechać na weekend do Oslo i wydać nico mniej, ale nie mniej niż 400-450 zł.

Wydatki, których nie do końca uda się uniknąć:

  • Koszt biletów to tytułowe kilka złotych.
  • Anker Apartments 219,40 zł/osobę/2 noce, choć niektórzy mogą spać pod chmurką lub nie spać (disco). Jest też opcja couchsurfingu.
  • transfer Rygge-Ekspressen ok. 75 zł w dwie strony

Lotnisko w Moss zostanie niedługo zamknięte, pozostanie drugie tanie lotnisko, po przeciwnej stronie Oslofjorden (TRF).

Podsumowanie zwiedzania Oslo

Oczywiście historia z cenami w Norwegii jest prawdziwa, ale nie żałuje ani chwili, którą tam spędziłem. Oslo warto zobaczyć. Idealnie przez dwie pełne doby. Nam zabrakło nie tylko funduszy, ale też czasu. Budynek Opery jest jedyny w swoim rodzaju.  Następnym razem z pewnością wybiorę się do niego na spektakl operowy. Bardzo żałuję, że nie znaleźliśmy czasu na muzea.

Inne miejsca, które odwiedziliśmy w Norwegii

Leave a Reply