Zielona Góra na jeden dzień

Zielona Góra

Właśnie siedzę w Bombardierze PLL LOT lecącym z lotniska Babimost – Zielona Góra do Warszawy. To dość egzotyczne połączenie, kilka lat temu realizowane przez Sprint Air. Trudno powiedzieć, że było ono na liście moich marzeń, ale na pewno śledziłem je od czasu do czasu. Utrzymanie regularnych rejsów z Warszawą może być ważne dla województwa lubuskiego. To najszybszy sposób, żeby dostać się z zachodu Polski do stolicy.

Czytaj dalej Zielona Góra na jeden dzień

#dookolakuli2019: dzień 3-5. – Sfederowane Stany Mikronezji – Pohnpei

Nan Madol

Lądowanie w Pohnpei było zupełnie inne, choć równie piękne jak na Majuro. Przybyszy wita charakterystyczny kształt wyspy; patrząc z lotu ptaka wyspa otoczona jest rąbkiem rafy koralowej, potem kierując wzrok ku centrum widać turkusowy błękit, aż w końcu natrafiamy na malachitową lub szmaragdową zieleń dżungli i dramatycznie uformowane skały Sokhes – wizytówkę Pohnepi.

Czytaj dalej #dookolakuli2019: dzień 3-5. – Sfederowane Stany Mikronezji – Pohnpei

Jeden dzień w Paryżu

Wyprawa do Samoa była okazją do wizyty w Paryżu na jeden dzień. Długą podróż na antypody miałem rozpocząć porannym lotem z paryskiego lotniska Charles de Gaulle (CDG) do San Francisco (SFO). Nie było żadnych porannych lotów z Polski, które pozwoliłby po prostu na przesiadkę w CDG. Poleciałem zatem dzień wcześniej. Postanowiłem lecieć po raz pierwszy na lotnisko CDG, dotychczas moje dwie wyprawy do stolicy Francji odbywały się przez podparyskie lotnisko Beauvais (BVA).

Czytaj dalej Jeden dzień w Paryżu