#dookolakuli2019: dzień 5. – UA 154: Sfederowane Stany Mikronezji – Chuuk

Chuuk

Około południa sprawdziłem status lotu w serwisie Flightradar24. Mój samolot do Chuuk już dawno wyruszył z Honolulu, więc byłem spokojnie wyruszyłem na lotnisko w Kolonii. Przybyłem na lotnisko trzy godziny przed odlotem. Trochę za wcześnie, ale musiałem się odprawić tradycyjnie. Tym razem dostałem dwa różne bilety (PNI-TKK i TKK-GUM).

Czytaj dalej #dookolakuli2019: dzień 5. – UA 154: Sfederowane Stany Mikronezji – Chuuk

Lufthansa, recenzja lotu LH 510

To był mój drugi długodystansowy rejs niemieckimi liniami lotniczymi Lufthansa. Pierwszy raz, w kwietniu 2015 roku, najpierw rejsem Adria do Monachium, potem Lufthansa do Los Angeles, a następnie United przeleciałem pół świata z łódzkiego Lublinka (LCJ) do Honolulu (HNL).

Pod koniec maja 2019 roku drugi raz miałem przyjemność gościć na długodystansowym rejsie Lufthansa z Frankfurtu (FRA) do Buenos Aires (EZE).

Czytaj dalej Lufthansa, recenzja lotu LH 510

PLL LOT, recenzja lotu LO 3

Recenzja lotu LO 3

Na mój pierwszy rejs długodystansowy polskim LOT-em (LO) czekałem wiele lat. Moja niefrasobliwość sprawiła, że byłem zmuszony w dniu wylotu kupić bilet na podróż do Chicago. Bilet w dwie strony (LVO-WAW-ORD-WAW) kosztował fortunę, prawie 1000 euro.

Do recenzji wybrałem rejs z Warszawy (WAW) do Chicago (ORD) z banalnego powodu. Udało mi się zrobić zdjęcie mojego samolotu na płycie lotniska Chopina. Zdjęcie wykonałem z Embraera, którym przyleciałem do Warszawy.

Czytaj dalej PLL LOT, recenzja lotu LO 3