Prawie rok temu spełniłem (?) swoje marzenie i wybraliśmy się do Mediolanu, żeby obejrzeć operę Andrea Chénier skomponowaną przez Umberto Giordano. Premiera tego spektaklu odbyła się 122 lat temu właśnie w mediolańskiej La Scala.
Czytaj dalej Opery w La Scala nie obejrzałemObcas, czyli Apulia i Basilicata
Kiedy byłem małym chłopcem mój dziadek lubił mnie zaskakiwać geograficznymi ciekawostkami. Jedną z lepiej zapamiętanych jest kształt Włoch. – A wiesz, że Włochy to taki kozak? Mają cholewkę, tam leży Rzym, obcas i platformę. Jest nawet ostroga. Dziękuję dziadku za jedną z lepiej zapamiętanych lekcji geografii. Czytaj dalej Obcas, czyli Apulia i Basilicata
48 godzin w Marrakeszu
Wszystko jak zawsze zaczęło się od biletu. Tym razem była to anulacja biletu relacji GDN-WMI. Ryanair w drugiej połowie zeszłego roku przeprowadzał masowe anulacje. Dzięki temu otrzymałem bon od linii lotniczej do wykorzystania na jakiekolwiek inny lot. Skorzystałem. Kupiłem bilet do Marrakeszu!
Wylatywałem z Warszawy z przesiadką w Bergamo (BGY), w drodze powrotnej przesiadkę miałem w Santander (SDR).
Przedpołudnia we Włoszech postanowiłem nie spędzać w galerii handlowej przy lotnisku w Bergamo. Wyszedłem na wycieczkę do miasteczka. Teraz już wiem, że na to urokliwe miejsce trzeba poświęcić co najmniej jeden dzień. Lotnisko i materiały promujące Bergamo działają świetnie. To jest przykład, z jakie powinien być brany przez każdą mniejszą miejscowość przy której położone jest „tanie lotnisko”.
W drodze do Kapsztadu, część pierwsza
Wszystko zaczęło się od promocji łączonego biletu z Włoch do Republiki Południowej Afryki, z pobytem w Bangkoku oraz całodniową przesiadką w Addis Ababa. Sześć lotów (w tym dwa Emiratami) za 1300 zł1. Dodatkowo w cenie biletu wiza do Etiopii oraz hotel w Addis na czas 17-godzinnego tranzytu.
Emirates airlines to najlepsze linie lotnicze świata.
Jak można było nie kupić?
Nowy Rok w Wenecji
Dawno nie jechałem pociągiem. Obok stacji Łódź Chojny mnóstwo, piętrowo ustawionych kontenerów. Raz w tygodniu przyjeżdżają i odjeżdżają do Chin. Miło by było wkraść się do któregoś i podróżować.
Pociąg do Krakowa pierwsza klasa, choć była druga. Jak w ciągu 27 lat wolnej Polski wiele się zmieniło, tak PKP zmieniło się najbardziej. Przez okno oglądałem zachód słońca na polskich łąkach i w lasach. Piękny jest nasz kraj. Na emeryturze, jeśli dożyję, będę mógł podróżować z plecakiem po tylu miejscach, których jeszcze w swoim kraju nie widziałem. Napawa mnie to optymistycznie.
Pizza i Neapol
Mieliśmy lecieć razem (z P.), niestety nie udało polecieć razem. Praca. Musiałem zrezygnować z porannego lotu z Wrocławia do Modlina Ryanairem. Mogłem się za to wyspać. Normalną porą wyjechać na lotnisko Chopina w Warszawie. Czytaj dalej Pizza i Neapol
Neapolitańskie szleństwo
Mamy bilety powrotne z Neapolu!
Lecimy do Neapolu linią Wizzair w ostatni piątek października, o dziewiętnastej, z lotniska Chopina. Bilet tam kupiłem, dlatego że kosztował pięćdziesiąt złotych. Oczywiście nie żałuję swojego występku.
Od dłuższego czasu miałem problem ze znalezieniem taniego powrotu. Czytaj dalej Neapolitańskie szleństwo
#dookołakuli: dzień 1 i 2.- Peggy, Wenecja i kolacja w Budapeszcie
Do lotniska dojechałem tramwajem i autobusem 55. To było coś. W podróż dookoła świata łódzką komunikacją miejską. Padał rzęsisty deszcz. Jak się po chwili okazało w tym samym autobusie jechali przyjaciele, którzy skutecznie ukryli się przed moim wzrokiem. Z transparentem przyszli nas pożegnać. Jedna z milszych niespodzianek.
Czytaj dalej #dookołakuli: dzień 1 i 2.- Peggy, Wenecja i kolacja w Budapeszcie